lut 01 2004

bulimia- ?!


Komentarze: 13

Hmm, bardzo ciekawy wpis  znalazłam na blogu niepokonanej choc nie ze wszystkim sie zgadzam..
Chciałabym tylko co nieco sprostowac:

po 1. chyba mnie zle zrozumialas:
JA owszem mam 172cm wzrostu ale obecnie waze dokładnie 67KG !!!!!!!! To jednak o 10 wiecej niz wazysz ty...

po2. Bulimia nie jest chorobą spowodowaną tylko przez złe spojrzenie na własne ciało!!!!! Kto o tym nie wie, niech oczyta na ten temat... na moim blogu są zamieszczone linki .!!!..

po3. Bulimia jest CHOROBĄ PSYCHICZNĄ a nie jakimis zwykłymi komplekasami
widze ze nasze społeczenstwo ciągle nie ma zadnego pojecia na ten temat...

po4. Bulimia jest ciezka do wyleczenia, wlasciwie to nieuleczalna, zawsze moze wrocic.. tak samo jak anoreksja, na ktora tez chorowalam rok temu (wazylam wtedy 40kg) i ktora obecnie przeksztalcila sie w bulimie (tak sie konczy wiele przypadkow anoreksji)

po5. Przykro mi czytac, ze ktos mysli ze my, osoby z zaburzeniami odzywiania  UZALAMY sie NAD SOBĄ... ale wynika to z waszej niewiedzy na ten temat.

po6. Prosze, nie wypowiadaj sie na zaden temat, dopoki nie bedziesz miala jakiegos pojecia o nim!!!!!!!!

BULIMIA I ANOREKSJA TO CHOROBY DUSZY, KTORE BOLĄ BARDZIEJ NIZ CHOROBY CIAŁA... MAM NADZIEJE ZE NIKT JUZ TEGO NIE ZAZNA....

_bulimiczka_ : :
gównoprawda
06 maja 2011, 12:22
gdybys byla bulimaczka, naprwde walczaca z kazdym dniem nie byłoby Cię tu, nie wypisywałabys tego wsyztko.
bbc
12 kwietnia 2010, 21:25
No cóż... to, że większośc ludzi tego nie rozumie, nie rozumie 'użalania się nad sobą' powoduje, że włąśnie tak się 'użalamy'
bo gdybyśmy mogły porozmawiać z kimś bliskim, poradzić sobie z tym, byłoby inaczej..
piszemy, użalamy się, bo tak łatwiej nam wytrzymać..
gdyby normalne jedzenie było proste, nie byłoby tych chorób..
watches
23 grudnia 2009, 07:20
nie wyda, ale coz jak wspominam tamte czasy czuje sie zmeczona bo tak czulam sie wtedy wiecznie zmeczona, bez sile, bez checi do zycia eh....
watches
23 grudnia 2009, 07:18
raczej juz bym tego nie chciala przezywac ale to ze wtedy udalo mi sie schudnac jest jakos przyciagajace eh!
buuubuu
13 grudnia 2009, 17:05
Od jakiegos czasu zaczelma miec problemy z odzywianem sie, zaczelam myslec na powaznie o odzchudzaniu sie... Przez wiekszosc czasu nic mi sie nie chce jesc a nagle mam apetyt. Wtedy jem duzo i obojetnie co. Pozniej mam wyrzuty sumienia ze tyle zjadla. Chce mi sie wymiotowac. Jednak staram sie tego nie robic. Jednak i tak ide do ubikacji i w jaki kolwiek sposob staram sie to z siebe wyrzucic. Wypadaja mi wlosy, na mysl o jedzeniu mi sie wszysko cofa, nie akceptuje siebie, podobaja mi sie szczuple gwiazdy, jestem zmeczona, nerwowa, mam niedobory pokarmowe, jestem oslabiona, ciagle nie mam nastroju, czesto bili mnie glowa, brzuch i miesnie, staram sie duzo cwiczyc, jestem niespokojna, mam nieregularne miesiaczki, sucha skore, czesto wstydze sie samej siebie. Bulimia?
lilithhh
02 października 2004, 19:36
nadal zyje:)teraz jest przy mnie ktos kto wie o mojej chorobie.Ta osoba to moj ukochany.On mnie wspiera.Dzieki niemu chce zyc i wiem ze bede zyla:)
lilithhh
08 lutego 2004, 14:50
mam 22 lata i od czterech lat mam bulimie.nikt z otoczenia o tym nie wie.a ja chcialabym by ktos bliski sie tym zainteresowal.nikt nie wie co przezywam.czasami sa dni takie ze jest wszystko ok.ale najczesciej moje zycie jest koszmarem.a ostatnio coraz mniej jest dni ok.juz chyba dluzej nie pozyje
effunia
06 lutego 2004, 17:47
hehe a ja mam pytanie : jak sie wazy 60kg i sie ma okolo 170cm i sie ma rozstepy to sie ma bulimie? bo moja kumpela gadala, she tak
01 lutego 2004, 17:57
eh wiem cos o bulimi, chcialam siem w nia wpedzic, prawie mi sie udalo, chcialam schudnac ale i zemscic siem na wszystkiech do o kola to glupie ale eh, czasami mysle o powrociec do tego bo wtedy udalo mi sie schudnac kilka kilkogramow ale niestety bardzo lubie jesc i jakos to chyba nie wyda, ale coz jak wspominam tamte czasy czuje sie zmeczona bo tak czulam sie wtedy wiecznie zmeczona, bez sile, bez checi do zycia eh...... raczej juz bym tego nie chciala przezywac ale to ze wtedy udalo mi sie schudnac jest jakos przyciagajace eh..... jak narazie bylo minelo pozdrawiam
niepokonana
01 lutego 2004, 01:29
odpowiedź na twój komentarz u mnie na blogu. Pozdrawiam ^^'.
niepokonana
01 lutego 2004, 01:21
Wielkie dzieki ze teraz dopiero wspomniałas o swojej obecnej wadze -_-\'. Jedna sprawa: jestem po cieżkim leczeniu hormonalnym w wyniku którego miałam 65 kilo wagi. Nic nie robiąc zjechałam do 59, a w wyniku obecnego stresu zjade chyba do 55 jak nic. A powiem ci szczerze że nie chcę ważyc mniej. Sprawa numer dwa: twierdzisz sie ze nie użalasz się nad sobą to jakim cudem wyczytałam w twoich notkach że miałaś a może masz nadal depresję?! Odpowiedz logicznie na pytanie z czego bierze sie depresja? Ja lekko mówiąc stwierdzam że właśnie z pakowania zbyt wielu problemów do głowy. Problemy = miedzy innymi kompleksy.
01 lutego 2004, 01:11
ja nie mam zielonego pojecuia o tej chorobie, ale dzieki Twoim linkom zaraz sie uswiadomie..pozdrawiam:*
Nikt_ważny
01 lutego 2004, 01:03
Masz rację... Moja kuzynka jest(była..) bulimiczką..

Dodaj komentarz